www.dziewczynyizolnierze.fora.pl

[emilaaa]

oby bylo dobrze oby kochana przyjechal

[Angelika]

zgadnij_kto mam nadzieje ze jednak przyjechal Bo wiem jak to jest jak się człowiek nastawi na spotkanie a tu d*** i nic z tego ;/

Buźka dziewczyny mam nadzieję że u Was ok:))

[Anka]

A jak tam Angelika u Ciebie? Czy już wszystko się jakoś ułożyło?

[Anka]

Ale cichutko tutaj.....

[Angelika]

Aniu nie wiem sama co Ci odpowiedziec....Niby ze sobą rozmawiamy ale nie wiem co będzie z tym dalej...Zawiodl mnie i nie potrafie mu zaufac.Nawet jak jest w pracy to ja mysle o tym wszystkim i nie potrafie sobie miejsca znalezc tak mnie jakos nosi...Chyba po prostu musze to olewac i czekac na to co bedzie dalehj.Nie wiem sama. Kocham go i on mnie podobno też bo ostatnio jgo mama dzwoniła do mnie pogadac i jego brat (choć jest moim najwiekszym wrogiem od jakiegos czsu) też mówil ze on mnie bardzo kocha tylko sie pogubil w tym wszystkim i zebym dala mu czas....

[Anka]

Angelika mam nadzieję, że wszystko i tak się dobrze ułoży, na pewno potrzeba trochę czasu, a wszystko wróci do normy, bo jeśli się kochacie...to inaczej nie może być. Dobrze, że potraficie ze sobą rozmawiać, wszystko sobie wyjaśnicie i może z czasem wróci zaufanie, oby jak najszybciej Trzymaj się Kochana

[Angelika]

Dziękuję Ci :*** Mam nadzieję że będzie tak jak mówisz ale to sie okaze za jakis czas...narazie raz jest tak raz tak...nie wiem sama.No a powiedz mi jak u Ciebie bo widzę ze już też CYWIL )))

[Anka]

No tak już od 1.5 m-ca cywil i wiesz jest różnie, raz cudownie, a czasami nie tak, jakbyśmy tego chcieli, po prostu raz jest dobrze, a raz źle, ale nie są to jakieś kłótnie czy coś podobnego, tylko że ja mam ciągle wątpliwości, co do naszego bycia razem, ale to długa historia. To oczywiście nie chodzi o niego, o jego zachowanie, bo on jest kochany i nic złego nie robi, ale są też inne sprawy...

[zgadnij_kto]

witam kochane :* oj dawno mnie tu nie bylo.... ale zolnierz przyjechal i to az na 5 dni i niestety juz pojchal....teraz jest wlasnie w drodze na poligon i wlasnie tu moje pytanie jak u Waszych zolnierzy bylo z ladowaniem telefonów?
niby R. jka byl w lutym to bylo dobrze ale wtedy mieli zaakwaterowanie w budynkach a teraz podobno w namiotach.....

Angelika napewno wszystko sie dobrze ulozy i tak jak mówi Anka potrzeba troche czasu zeby kktos odzyskal nasze zaufanie, ale dacie rade

[zgadnij_kto]

jeszcze 055 coraz mniej ale ja juz sie nie moge doczekac samych zer

[Anka]

zgadnij_kto- oj to strasznie malutko już zostało, ani sie nie obejrzysz, a Twój Żołnierzyk będzie już z Tobą zobaczysz jak to szybko teraz zleci, strasznie szybko
I wiesz mój właśnie był na poligonie, gdzie zakwaterowanie mieli w namiotach i mogli również tel ładować, bo niedaleko znajdowała się łaźnia i tam był prąd, ale też mieli agregaty

[Angelika]

Zgadnij_kto wiem wiem jak szybko lecą przepustki Ale tak jak Anka napisała to już teraz moment do cywila ) zleci zanim się obejrzysz.Co do tych telefonów to ja Ci nie pomogę bo mój M****** nie jeździł na poligon.Oni gdzieś tam koło jednostki mieli także jak coś to na pół dnia tylko a później normalnie wracał popołudniu.

Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie :***

[zgadnij_kto]

Anka niby malutko a jednak juz oboje jestesmy juz zmeczeni czekaniem na kolejna pj a potem te cholerne pozegnania......

naszczecie R. jakos wykabinowal ten prad bo oficjalnie w namiotach ich nie maja bardzo sie ciesze bo mysl ze moglabym ni miec z nim tyle kontaktu wprawiala mnie w lekkie przerazenie....a do tego biedaczek sie strasznie meczy, spia w trawach, zyja w trawach a On uczulony na pylki trawy ktore teraz akurat kwitna.....az mi Go szkoda, jak sobie wyobraze jak wyglada.....

[emilaaa]

jej faktycznie jak ta cyferka szybko spada.... a u mnie tak sobie ... nie wiem sama czy mam powody do szczescia czy do smutku...
czy to te wojsko tak wszystko zmieniło? czy może ten czas który juz jestesmy razem?
nie ma żadnego miłego szału...żadnego romantyzmu...zadnych spacerów z wygłupami...eh... brak mi czasem tego co było wcześniej.... brak mi tego B którego pokochałam ... jest jakiś dziwny , kłócimy się jakoś częściej, wciąż mu coś nie pasuje, wciąż przeszkadza...sama nie wiem co się dzieje przy kłótniach jest strasznie chamski...


... chyba potrzebuje czasu by to wszystko przemyśleć....

[Anka]

Oj u mnie to samo, nie wiem w ogóle czy dalej będziemy razem....