www.dziewczynyizolnierze.fora.pl

[emilaaa]

to nic nie daje.... albo nie chce o tym gadac i spławia mnie albo mowi ze bedzie cacy a sie okazuje ze tak nie jest

[zgadnij_kto]

no i bedzie dupa a nie przepustka ;/jakis baran namieszał wrrrr......jestem zła.........dobra ok. przyjedzie tydzien pozniej (chyba) a czułam ze cos nie wypali, ze bedzie jakas 'niespodzianka' ale nie zapewnienie ze wszystko bedzie ok i co i sama siebie nie posłuchałam, a powinnam.
zawsze jak posłucham swojej hmmm.....dobra niech bedzie intuicji to mam racje, ehh no nic trzeba sie uspokoic, złośc pieknosci szkodzi
mam nadzieje ze R. tez sie uspokoił bo jak nie to chlopcy moga miec dzisiaj ciezki zywot,....

[animod]

Witam was dziewczynki ah nareszcie mogę coś do was napisać Miałam tak zawalony tydzień tylko szkoła dom i tak non stop ;/ to wszystko przez zakończenie semestru ale na szczęście sytuacja opanowana

Angelika jak ja sie ciesze ze w końcu sie doczekałaś ah już naprawdę jest ci potrzebny odpoczynek przy swojej połówce

Emila ja miałam ten sam problem kiedyś i tak jak mówią dziewczyny najlepsza jest rozmowa choć tego nie pozbędziesz sie do kona niestety wiesz moja mama czasem mi mówi ze jeżeli chłopak pije i lata za kolegami przed ślubem to po będzie jeszcze gorzej i tego najbardziej sie obawiam ze będzie traktował nasz dom jak hotel a alkohol i kumple będą najważniejsi ale ja ciągle z tym walczę i ty tez musisz jeżeli bardzo go kochasz i nie bój sie powiedzieć mu że jeżeli to sie nie zmieni to go zostawisz mój Skarbek dobrze o tym wie i uważa żeby nie popełnić głupich błędów

zgadnij_kto ah współczuję ci wiem jakie początki są trudne sama do teraz źle to wojsko znoszę a jak jeszcze słyszałam ze nie przyjedzie bo ktoś tam coś głupiego zrobił... ale dasz rade zawsze możesz sie tutaj wyżalić :*

[emilaaa]

a moja rybka zaraz za jakies 40 min wychodzi na stalke...

[emilaaa]

i poszedl ze staleczki ale od 16stej ma pjotke.... eh to jedyne chyba tak dobre przed poligonem ktory bedzie z 13 dni

[zgadnij_kto]

no wkoncu wziełam sprawy w swoje raczki i zrobiłam porzadek z tymi jego humorami i rozmowami i wszystko sie wyjasniło, najbardziej zaskoczył mnie powodjego decyzji, normalnie myslałam ze spadne z łozka, tak mnie to hmm...osłabiło pozdrawiam i zycze udanego weekendu ja swoj spedze na uczelni ;/ .....

[Angelika]

A ja dziewczynki jestem troche zdolowana ;/ Misiek mial dzisiaj miec pociag o 16.45 a w koncu nim nie pojechal.Pytal mnie czy moze sie napic z kolegami oczywiscie nie zgodzilam sie wiec poziej mial do mnie pretensje,a teraz rozmawialam z nim przez tela i jestem pewna ze jest pijany ;( A przynajmniej wypity...Nie chcialam sie nic odzywac i juz z nim klocic,stwierdzilam ze poczekam do jutra jak juz tu bedzie i wtedy mu powiem ze mnie zawiodl bo myslalam ze skoro mnie pyta o zdanie tro sie z nim pozniej liczy,a nie olewa to co mowie ... NAprawde przykromi sie zrobilo i nie wiem jak bedzie..Boje sie ze on wroci do swojego "starego" zycia i znowu bedzie sie szlajal i pil z kolegami A mialo byc tak pieknie,taka bylam szczesliwa...A teraz cholernie sie boje i nic pozatym

[Angelika]

Znowu gadalismy i znowu na mnie krzyczal JA nie wiem co sie dzieje ( Wiem ze jeszcze jest w Gdyni a o tej porze juz powinien byc przynajmniej w polowie drogi Dlaczego on taki jest przeciez to zupelnie inny czlowiek niz do tej pory...On jest teraz kims kogo ja nie znam i nigdy nie chcialam poznac ;(

[Angelika]

I ja powinnam byc juz kilka godzin ze swoim zolnierzem a jego nie ma..... nie odbiera telefonów,nie odpisuje na smsy..... ;( ;(

[Angelika]

a dzisiaj już jestem po rozmowie z moim skarbem jkochanym,tzn już wczoraj byłam I wiem że m,ogę mu ufać ,tzn tak mi sie wydaje Niepotrezbnie tak sie balam i podejrzewalam go o najgorsze....Jednak jestem panikara ale chyba same powiecie ze tez byscie sie martwily????


Dziekuję z całego serduszka Animod,która wczoraj ze mną była cały czas i podnosiła mnie na duchu :* :* :* :* :* Kochana bez Ciebie nie wiem jak bym dała rade dotrwać d owieczora i do tej rozmowy :*


Uciekam pomóc tacie w robieniu obiadku,później do sklepu i do mojego słoneczka Buźka dla Was :*

[animod]

Ah Angelika niema za co :*

niestety teraz ja mam mały problem z miśkiem był dzisiaj na stalce pozwoliłam mu choć nigdy nie lubię stalek bo juterko maja poligon i żeby sobie coś kopił do jedzonka ...
niestety mój P trochę popił no ale nieważne liczyłam sie z tym troszkę ;/ najgorsze jest to ze jak zadzwonił to ciągle doszukiwał sie tego czy jestem zła albo coś a ja wcale nie byłam zła. był cicho nic nie mówił na dodatek komuś z kolesi zrobił skręta aż sie boje tego ze sprobuje zapalić ...
no i doprowadził do tego ze w końcu sie rozlaczylismy, mam takie odczucie jakby zrobił to specjalnie ;/ nie wiem dziwne to wszystko dziwny sie robi po alkoholu nie jest agresywny ale za to czepia sie wszystkiego jak tylko może ;/

Nienawidzę alkoholu co on potrafi zrobić z czlowiekiem :[

[Angelika]

Animod moj rpbi dokladnie tak samo i wlasnie tak sie zachowywał w piatek za kazdym razem jak do mnie dzwonil...Szukal byle pretekstu zeby sie poklocic ale zeby wyszlo na to ze to ja sie go cze[piam,ze jestem zla,ze mam jakies pretensje .... ;/

[emilaaa]

czesc dziewczyny wlasnie moj wojak poszedl do jednostki spedzilismy spokojny wekend...
ale oczywiscie jakis kolega humor spsul... nie pojawili się to fajnie ale i tak nie bedę ich lubić a czemu? to już mówie

sobota godz. 00.30 śpimy...nagle wibruje telefon bogdana wstaje patrze hm dzwoni ebol czyli kolega a tu bach w słuchawce głos panienki... aż mi się niechciało nic mówić... i wrzeszczy ": Bogdan jesteś? halooo bogdan... i tak wkółko
rzucam telefon swemu facetowi ale on przez sen coś odmruczał i położył się na drugi bok... rano nie pamietał tego...

no tak kochany kolega dał zadzwonić jakiejś panience do mojego chłopaka... i jak ja mam ich lubić? no jak? myślałam że mnie trafi

[animod]

Na szczęście wszystko sobie wyjaśniliśmy i przeprosił mnie chociaż tego nie chciałam bo wole ze4by tak więcej nierobi ale jest już ok teraz zbierają sie na poligon właśnie wychodzą ;/ oby było wszystko ok ...

emilaaa- masakra gdybym ja coś takiego usłyszała to przy moim miśku przy jakimś spotkaniu załatwiła sprawę i powiedzial a co o nich myślę a mojemu P powiedziała ze powinien ograniczyć z nimi spotkania bo to nie sa koledzy dla niego ... ale z drugiej strony i tak jeżeli nie będzie chciał to i tak nic z tym nie zrobi chociaż jeżeli mu zależy powinien znaleźć jakieś rozwiązanie ... emilaaa tylko sie nie załamuj i wyjaśnij z nim wszystko ale bądź podejrzliwa zawsze przy nich bo naprawdę kolegów to on ma strasznych :[.....

[emilaaa]

wiem właśnie
wiesz ufam dla bogdana bo kazdy czas spedzamy wspolnie i napewno nie ma nikogo na boku itd a co jest najlepsze bogdan mowił mi że koledzy zmienili towarzycho i nie trzymają się już ze starą ekipą więc bogdan niewie co to za typiara a ja się boje...
boje że oni jakąś panienkę mogą nakręcić na moją rybkę by mi go odbiła bo wtedy by do nich jeździł częściej...
a nie radzilabym bo bym jej kudły powyrywała a i z nimi lepiej by nie było!
nie lubie się z jego kolegami no...:/