www.dziewczynyizolnierze.fora.pl

[emilaaa]

OJ OJ WIDZE że coś źle... no nic nie pomoge ci ani nie powiem bo nie wiem o co chodzi... nic trzymaj sie

[animod]

Jejciu mam nadzieję że będzie wszystko ok miedzy wami ...

Co by to nie było zawsze możesz się wyżalić jeżeli tylko tego potrzebujesz :* Jesteśmy z Tobą :*

[ona18]

hej. moj Mis dzis wrocil na jednostke. no i sie nie zobaczylismy:( chcialam do niego jechac ale jetsem chora jzu 2 tygodnie. i zostal nam niecaly miesiac, dokladnie 25 dni jak do mnie wroci juz na stale. ehhh coraz mi ciezej, teraz walentynki beda, moje urodziny i jeszcze nasza rocznica a mojego skarba nie bedzie:((((((((((((((((((((((

[emilaaa]

oj oj to faktycznie nieciekawie... eh ale ciesz sie juz niedlugo

[zgadnij_kto]

no dobra ja dzisiaj nie ma doła jestem poprostu wsciekła! na niego i na moja siostre wrrr.....
najpierw twierdzi ze chce ze mna porozmawiac bo prawie cały tydzien nie było zabardzo jak, a chwile pozniej sms ze dzisiaj luzniejszy dzien i oczywisice z procentami........ok. to akurat mi wisi .........ale nie musiał sie doprowadzac do takiego stanu w ktorym jakakolwiek rozmowa jest bezcelowa!!!
a moja siostra oczywiscie jakze by po co zamiast mi przyniesc tel. jak dzwonił to oczywiscie gadka - szmatka!!!! wrrr..... bardzo zła!

no troszke mi ulzuło ....




sorry jak sa jakies błedy

[emilaaa]

ja wrocilam z pubu a z tego wzgledu ze pub mam 2 minuty od domu to piwko koncze teraz hehe a co tam pokala tez se przynioslam a co mi tam:D

oj oj widze spiecie ... hm a moj facet niby happy ze wyszlam gdzies a jednak wiem ze nie... bo od razu niby poszedl spac

[Angelika]

My nadal ze soba praktycznie nie rozmawiamy...Wczoraj jak nigdy moja ciotka wyciagnela mnie ze swoim mezem na impreze...Widziala chyba ze juz nie daje rady i wogole,bo takto ona w zyciu by mi nie pozwolila isc gdziekolwiek bez MAriusza.Nie wiem jak bedzie dalej,nie wiem co robic ;(

[emilaaa]

najwazniejsze to sie nie załamuj... trzeba jakoś to przetrwac

[zgadnij_kto]

dokładnie zgadzam sie z emiliaaa trzeba przetrwac...........
mi juz nerwy pomalutku przechodza, na jego szczescie........ ;)moze dlatego ze troche mi dzisiaj odwalało na zajeciach

[emilaaa]

ciesz sie
o jej my dzis sajgon mielismy kłótnia i wogóle ale już jak zadzwoniłam jakoś poszło...
a teraz?> chce mi się płakać wiem że to już mnie dni ale jakoś tak ciężko tak nie wyrabiam już
chce juz do niego... chce się przytulić... i wogóle
mam jego sweterek... chyba sobie go założe.... by go troche poczuć

[zgadnij_kto]

przeprosiny były hehe
emiliaaa tez tak czasami mam, ale trzeba z tym walczyc i przetrac, najczesciej tak mam zaraz po jego pj jak juz wroci na jednostke a potem z tygodnia na tydzien jakos sie egzytuje....

[emilaaa]

no ja jakos tam se daje rade ale kurcZe czasem mnie az nosi i koniec

[zgadnij_kto]

zawsze mozna sie pocieszyc ze inni maja gorzej czasami pomaga

[emilaaa]

wiem ale to chodzi bardziej o jego podejscie i zachowanie czasem zachowuje sie jak pieciolatek a nie 24latek :/

[zgadnij_kto]

jak nie tupie i nie rzuca zabawkami jka mu sie cos nie podoba to nie jest zle
a na powaznie oni juz tak maja, wieczne dzieci .... ale czasami ma to swoj urok jesli nie jest naduzrywane...